Translate

16 lipca 2012

Najpiękniejszy dar od Boga - ŻYCIE

Ostatnio zebrało nam się na odwiedziny maluszków, mniejszych i większych i takie różności przygotowałam:

Metryczka dla Marcinka

Mimo strasznego braku czasu (standardowo) jednak udało się zrobić to i owo:)


Tort dla Piotrusia - zrobiony razem ze szwagierką Kasią



i pudełeczko dla Michałka






Póki co dzieciakom było obojętne co dostały ale rodzicom się podobało:)


3 komentarze:

  1. ale śłiczności same ... musiałas sie na pracowac ... pzdrawiam ciepluteńko ciebie i córunie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Metryczka cudowna..taka pracochłonna...też mam w palanach coś podłubac haftem własnie krzyżykowym.Jeśli chodzi o torty pieluszkowe to jestem absolutną fanką!!!Robią duuuuże wrażenie..szkoda, ze nie na dzieciakach...pozdrawiam serdecznie;-))))

    OdpowiedzUsuń
  3. CUDO. Przepiękna metryczka, wspaniały tort :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za miłe słówka:)