I znowu 18-tka :)
Taki to sernikowy truskawkowo-jagodowo-porzeczkowy poemat
stworzyłam na własne święto:) Pychota:)
Taki to sernikowy truskawkowo-jagodowo-porzeczkowy poemat
stworzyłam na własne święto:) Pychota:)
No i babeczki standardowo z córeczką Majeczką upiekłyśmy,
a Jagódka dopingowała z wózka grzecznie.
a Jagódka dopingowała z wózka grzecznie.
Prezent piękny dostałam: dach się robi wreszcie:)
i do tego jeszcze 4 kg gwoździ, 1 kg nakrętek i trzy okna dachowe:)
- taki romantyczny jest mój mąż:) a wykosztował się jak nigdy:)
i do tego jeszcze 4 kg gwoździ, 1 kg nakrętek i trzy okna dachowe:)
- taki romantyczny jest mój mąż:) a wykosztował się jak nigdy:)
wszystkiego najnaj lepszego ... ale domeczek macie juz superowy kiedy mój będzie tak wygladał niesttey trzeba troszke poczekac hihih pozdrawiam cieplutńko
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdziękuje ślicznie. no domeś będzie bajka:)
OdpowiedzUsuńSuper prezent, sama bym taki chciała : )
OdpowiedzUsuń100 lat!
OdpowiedzUsuńAle pyszne babeczki
OdpowiedzUsuńgratulaje i 100 lat
OdpowiedzUsuń