Zaczął się wreszcie najpiękniejszy okres w roku:) Zrobiłam dzieciakom kalendarz coby im urozmaicić czekanie na Jezuska no i na choinkę:) Użyłam torebek śniadaniowych, wypełniłam je łakociami i naklejkami - Maja zresztą dzielnie mi pomagała- naklejała numerki, które mam dzięki uprzejmości Beaty . Majka mimo iż widziała wszystko i pomagała mi , to i tak ma wielką frajdę z codziennego otwierania nowej paczuszki. Zrobiłyśmy drugi taki sam kalendarz dla przyjaciółki Mai dla Amelki.
A tu małe łobuziaki czekają, żeby ich tylko nie przyłapać na zabawie lampką,
którą zrobiłam w zeszłym roku z szyszek i różyczek samodzielnie szytych z organzy.
A tu już dzielenie się łakociami :)
Pozdrawiam i mam nadzieję, wam zdrowie dopisuje bo mnie dopadł jakiś paskudny wirus i na zwolnieniu siedzę w domciu a tu nie bardzo chce mi przejść:(
kalendarz cudny zdjecia piekne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń