Translate

01 stycznia 2014

Święta, święta....

Oj przeminął ten świąteczny czas jakoś szybko - co roku jakby przyśpieszał. 
Było ciepło rodzinnie - choć przy stole zabrakło najbliższych .... 
Jednak wspólna kolęda i obecność bliskich dodała sił. 
A dzieciaczki jak zawsze radości nam całe mnóstwo sprawiły:)

 Przed świętami było oczywiście mnóstwo pracy:) 
Choinkę ubraliśmy wspólnie. Maja nie chciała aniołka na czubek postawić 
bo tam przecież powinna być gwiazdka:)


Pierniczki same się upiec nie chciały więc moje krasnoludki pomogły mi z wielką chęcią:) 
A za ciasto dziękuję mazioncie - kreatywnej Mamie





 NO i aniołki , którymi obdarowałam Maluchy- 
a że sporo ich w rodzinie więc troszkę popracowałam - 
siostra pomogła mi na szczęście , bo chyba nocy by mi brakło. 




Pozdrawiam i życzę pięknego spełniania marzeń w Nowym Roku, zdrowia i wszelkiej pomyślności!






5 komentarzy:

  1. Andziu ale masz bardzo bardzo zdolną siostrę

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak siostra ma talent. Mam jeszcze drugą rownie uzdolniona i na dodatek identyczna :) bliźniaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniołek zajmuje zaszczytne miejsce na choince, piękny jest :) A wigilia była super, głośno i radośno :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Armia dzieci! Musiało by wesoło! A pierniczki pięknie ozdobiłyście- aniołki i u mnie cieszą oko!

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za miłe słówka:)